Amazon planował odkurzać twój dom kamerą, ale coś poszło nie tak! Amerykański gigant technologiczny chciał wejść na rynek sprzątania poprzez przejęcie dobrze znanej firmy iRobot, produkującej popularne roboty sprzątające Roomba. Początkowo wydawało się, że transakcja dojdzie do skutku, ale ostatecznie Uni Europejska zablokowała fuzję z obawy o ograniczenie konkurencji. W efekcie Amazon musiał zrezygnować ze swoich planów dotyczących rynku sprzątania. Oto jak potoczyła się ta ciekawa historia biznesowa i dlaczego ostatecznie roboty Roomba nie będą jeździć po Twoim domu z logiem Amazonu.
Amerykański gigant chciał wejść na rynek sprzątania
W 2022 roku Amazon ogłosił plany przejęcia firmy iRobot, producenta popularnych robotów sprzątających Roomba. Transakcja miała opiewać na kwotę 1,7 miliarda dolarów i pozwolić amerykańskiemu gigantowi wejść na dynamicznie rozwijający się rynek inteligentnych urządzeń do sprzątania.
iRobot jest pionierem w dziedzinie robotów sprzątających, a jego flagowe produkty Roomba cieszą się uznaniem milionów klientów na całym świecie. Przejęcie dobrze rozpoznawalnej marki pozwoliłoby Amazonowi szybko zdobyć duży udział w tym segmencie.
Analitycy oceniali, że połączenie sił i doświadczeń obu firm może przynieść ciekawe efekty w postaci nowych, innowacyjnych produktów łączących robotykę i sztuczną inteligencję z ekosystemem urządzeń Amazonu.
Plany integracji z usługami Amazonu
Już w momencie ogłoszenia przejęcia padły sugestie, że Amazon może zintegrować roboty sprzątające Roomba ze swoją asystentką głosową Alexa oraz systemem inteligentnego domu Amazon Echo. Urządzenia mogłyby na przykład automatycznie reagować na komendy głosowe i sprzątać na żądanie użytkownika.
Pojawiły się również spekulacje, że nowe roboty Roomba mogą być wyposażone w kamery lub czujniki pozwalające mapować i monitorować wnętrza domu. To z kolei rodziło obawy o prywatność użytkowników.
Amazon i iRobot dogadały warunki transakcji
Pomimo kontrowersji, Amazon i iRobot kontynuowały rozmowy i w sierpniu 2022 roku oficjalnie ogłosiły porozumienie w sprawie przejęcia.
Firmy ustaliły, że Amazon przejmie iRobot za kwotę 1,7 mld dolarów, a założyciele iRobot Colin Angle i Helen Greiner pozostaną w firmie po sfinalizowaniu transakcji. Wydawało się, że umowa zostanie sfinalizowana do końca 2022 roku.
Jednak niespodziewanie na przeszkodzie stanęła Komisja Europejska, która postanowiła gruntownie zbadać skutki tak dużej fuzji dla konkurencji na rynku.
Wątpliwości co do konkurencji na rynku
UE obawiała się, że Amazon po przejęciu iRobot może faworyzować własne produkty kosztem konkurencji na swojej platformie handlowej. Ponieważ Amazon jest największym internetowym sprzedawcą na świecie, taki ruch mógłby praktycznie wykluczyć inne firmy z rynku inteligentnych urządzeń AGD.
Czytaj więcej: Wszystko o sprzedaży konsoli PS5! Sony świętuje, a ty wiesz dlaczego?
UE stanęła na drodze do sfinalizowania umowy
W listopadzie 2022 Komisja Europejska wszczęła formalne postępowanie antymonopolowe w sprawie przejęcia iRobot przez Amazon.
Uznała, że transakcja może znacząco ograniczyć konkurencję i potencjalnie zaszkodzić konsumentom poprzez wzrost cen i mniejszy wybór produktów. KE dała stronom czas do 10 stycznia 2023 na ustosunkowanie się do zastrzeżeń.
Komisja musi upewnić się, że przejęcie firmy iRobot przez Amazon nie doprowadzi do ograniczenia wyboru i innowacji w tej branży" - oświadczyła Margrethe Vestager, komisarz UE ds. konkurencji.
Jednak Amazon i iRobot nie zdołały przekonać KE do zmiany stanowiska. W obliczu groźby zablokowania transakcji, Amazon zdecydował się wycofać z przejęcia wartych 1,7 mld dolarów.
Brak porozumienia, koniec marzeń o przejęciu
4 stycznia 2023 Amazon oficjalnie poinformował, że rezygnuje z planów kupna iRobot w obliczu sprzeciwu UE.
Firmy uzgodniły, że Amazon zapłaci iRobot odstępne w wysokości 94 mln dolarów z tytułu zerwania umowy. Jednocześnie iRobot ogłosił, że będzie zmuszony zwolnić około 10% pracowników w ramach cięć kosztów.
Zakończyło to proces przejęcia i pokrzyżowało plany Amazonu co do wejścia na rynek robotów sprzątających z własnym rozpoznawalnym brandem.
Czy decyzja UE była słuszna?
Opinia publiczna jest podzielona co do słuszności decyzji Komisji Europejskiej. Z jednej strony, KE chroniła konkurencję na rynku przed potencjalną dominacją Amazonu. Ale z drugiej - konsumenci stracili szansę na nowe, innowacyjne produkty, które mogły powstać dzięki synergii obu firm.
Niewykluczone, że Amazon ponownie spróbuje wejść na rynek robotów sprzątających poprzez własne produkty lub przejęcie innego producenta. Ale na razie jego plany zostały skutecznie powstrzymane przez UE.
Podsumowanie
W artykule omówiono nieudaną próbę przejęcia firmy iRobot przez Amazon. Amerykański gigant chciał wejść na rynek robotów sprzątających i początkowo wydawało się, że uda mu się przejąć znaną markę Roomba. Jednak Komisja Europejska zablokowała transakcję obawiając się ograniczenia konkurencji i dominacji Amazonu. Firmy nie zdołały przekonać KE, więc ostatecznie Amazon wycofał się z przejęcia. Sprawa pokazuje, jak duży wpływ na biznes mogą mieć decyzje organów regulacyjnych. Choć fuzja Amazona z iRobot mogła przynieść nowe innowacje, KE uznała, że zagroziłaby konkurencji na rynku robotyki i elektroniki użytkowej.
Podsumowując, Amazon musiał porzucić plany produkcji własnych robotów sprzątających z kamerami, które mogły budzić obawy o prywatność. Z drugiej strony, konsumenci stracili szansę na potencjalnie ciekawe urządzenia łączące możliwości obu firm. Tym samym rynek robotów sprzątających pozostał rozdrobniony bez dominującego gracza.