Program "Laptopy dla uczniów" od początku budził wiele kontrowersji. Teraz okazuje się, że rząd może go zakończyć z powodu braku funduszy. Wprowadzony przez poprzedni rząd, miał zapewnić cyfryzację polskich szkół. Jednak od samego początku pojawiały się wątpliwości co do jakości i przydatności rozdawanych laptopów. Ponadto ich dystrybucja i serwisowanie okazały się dużym wyzwaniem logistycznym i finansowym. Aktualny rząd stoi przed trudnym wyborem - czy znaleźć środki i kontynuować kontrowersyjny program, czy też go zakończyć i poszukać innej drogi cyfryzacji edukacji.
Rząd zakończy program laptopów dla uczniów
Rząd ogłosił, że nie będzie kontynuował kontrowersyjnego programu rozdawania laptopów uczniom klas czwartych. Program "Laptopy dla uczniów" został wprowadzony przez poprzedni rząd i od samego początku budził wiele wątpliwości. Głównym powodem rezygnacji jest problem z zapewnieniem finansowania.
Wprowadzony jako sposób na cyfryzację polskich szkół, program od początku spotykał się z mieszanymi reakcjami. Z jednej strony dawał wszystkim uczniom równy dostęp do komputerów i miał ułatwić naukę oraz komunikację ze szkołą. Z drugiej budził kontrowersje związane z jakością rozdawanych laptopów oraz kosztami całego przedsięwzięcia.
Brak funduszy na kontynuację programu
Jak tłumaczy rząd, powodem rezygnacji z programu są przede wszystkim problemy z jego finansowaniem. Koszt zakupu i dystrybucji setek tysięcy laptopów okazał się ogromnym obciążeniem dla budżetu państwa. Dodatkowo Komisja Europejska miała zastrzeżenia, by sfinansować program z Funduszy Europejskich.
Rząd rozważał różne opcje kontynuacji programu, jednak ostatecznie zdecydowano o jego anulowaniu. Szacuje się, że na zakup i dystrybucję laptopów dla jednego rocznika uczniów potrzeba około miliarda złotych z budżetu.
Poszukiwanie nowych źródeł finansowania
Rezygnacja z programu nie oznacza, że rząd porzuca plany cyfryzacji szkolnictwa. Rozważane są różne opcje kontynuacji pomysłu w zmodyfikowanej formie. Jednak kluczowe będzie znalezienie odpowiednich źródeł finansowania.
Jednym z pomysłów jest sięgnięcie po środki z programów unijnych dedykowanych transformacji cyfrowej. Jednak tu pojawiają się wspomniane wcześniej zastrzeżenia KE co do finansowania zakupu sprzętu. Innym rozwiązaniem może być udział finansowy samorządów lub rodziców, choć to rodzi obawy o pogłębienie nierówności.
Najważniejsze to znalezienie modelu, który pozwoli kontynuować cyfryzację szkół w racjonalny i sprawiedliwy sposób - mówi minister edukacji.
Być może rozwiązaniem będzie przekazanie środków bezpośrednio do szkół, które same zdecydują o ich wykorzystaniu na sprzęt i pomoce dydaktyczne dostosowane do lokalnych potrzeb.
Czytaj więcej: Matepad pro 13.2: tablet, który zachwyca oczy
Zmiany w zasadach przyznawania laptopów
Kolejną opcją jest modyfikacja założeń programu tak, by spełniał wymagania KE i nie powodował aż tak dużych obciążeń dla budżetu. Rozważa się między innymi zmianę zasad przyznawania laptopów. Do tej pory trafiały one na własność uczniów, co było dużym kosztem. Możliwe jest wypożyczanie sprzętu lub przekazywanie go szkołom.
Innym pomysłem jest objęcie programem starszych roczników lub tylko wybranych grup uczniów. To jednak niesie ze sobą ryzyko pogłębienia nierówności w dostępie do edukacji cyfrowej. Zmiany wymagałyby też dopracowania systemu wsparcia technicznego dla szkół.
Kontrowersje wokół jakości rozdawanych laptopów
Ważnym aspektem do rozważenia są też kontrowersje, jakie wzbudzała jakość i przydatność zakupionych w ramach programu laptopów. Zarzucano im między innymi zbyt małą wydajność, utrudniającą pracę przy bardziej zaawansowanych programach. Pojawiały się też głosy o nieodpowiednim doborze konfiguracji sprzętu do realnych potrzeb uczniów i nauczycieli.
Ewentualne kontynuowanie programu wymagałoby przeanalizowania tych zastrzeżeń i dopasowania parametrów sprzętu do wymagań nauki i rozwoju kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli.
Przyszłość cyfryzacji polskich szkół niepewna
Rezygnacja z masowego programu rozdawania laptopów oznacza, że przyszłość cyfryzacji polskich szkół staje pod znakiem zapytania. Z pewnością potrzebne są działania w tym kierunku, jednak kluczowe jest wypracowanie optymalnego modelu, który nie będzie obciążał budżetu i jednocześnie zapewni równy dostęp do edukacji cyfrowej.
Być może bardziej racjonalne będzie wyposażenie szkół w sprzęt i pomoce dydaktyczne dopasowane do potrzeb danej placówki? Kluczowe jest też przygotowanie nauczycieli do prowadzenia lekcji z wykorzystaniem narzędzi cyfrowych. Bez względu na model, cyfryzacja szkół i całego systemu edukacji jest niezwykle istotna dla przyszłości młodego pokolenia.
Podsumowanie
Program "Laptopy dla uczniów" od początku wzbudzał kontrowersje. Miał zapewnić cyfryzację polskich szkół i równy dostęp uczniów do nauki z wykorzystaniem technologii. Jednak pojawiły się wątpliwości co do jakości i przydatności rozdawanych laptopów. Ponadto koszty przedsięwzięcia okazały się zbyt duże dla budżetu państwa. Dlatego rząd zdecydował o rezygnacji z programu z powodu braku funduszy. Cyfryzacja edukacji jest jednak potrzebna, więc poszukiwane są inne rozwiązania, np. wyposażenie bezpośrednio szkół w sprzęt i pomoce dydaktyczne.
Podjęta decyzja stawia pod znakiem zapytania dalszą cyfryzację polskich szkół. Kluczowe jest znalezienie optymalnego i sprawiedliwego modelu, który zapewni nowoczesną, opartą o technologie edukację kolejnych pokoleń uczniów. Ważne jest też przygotowanie nauczycieli do prowadzenia lekcji z wykorzystaniem narzędzi cyfrowych.