Chciałbyśmy sadzić drzewa, ale dzisiaj koniecznie przestańmy - apeluje Thomas Crowther, doradca ONZ ws. kampanii Trillion Tree Campaign. Choć inicjatywa rozpoczęła się z dobrymi intencjami, to jak przyznaje sam Crowther, masowe zalesianie ma również negatywne konsekwencje. Niszczy bioróżnorodność i jest wykorzystywane przez firmy do greenwashingu. Dlatego dziś najważniejsze jest skupienie się na ochronie istniejących lasów i pozwolenie im na naturalne rozrastanie się.
Ochrona istniejących lasów kluczowa dla walki ze zmianami klimatu
Zdaniem eksperta ds. lasów Thomasa Crowthera, kampania sadzenia miliarda drzew była źle pomyślana. Zamiast skupiać się na zakładaniu nowych lasów, powinniśmy chronić te istniejące. Pozwolenie im na naturalne rozrastanie się jest zdaniem naukowca najskuteczniejszą metodą walki z emisją CO2.
Sztuczne zalesianie niesie ze sobą wiele problemów. Po pierwsze niszczy różnorodność biologiczną poprzez wprowadzanie obcych gatunków. Po drugie jest wykorzystywane przez firmy do zielonego prania wizerunku. Po trzecie, efektywność nowych lasów jako sekwestratorów węgla jest dużo mniejsza niż dojrzałych ekosystemów leśnych.
Dlatego zdaniem Crowthera najważniejsze jest skupienie środków i uwagi na ochronie istniejących lasów. Są one cennymi spichlerzami węgla i ostojami różnorodności biologicznej. Pozwolenie im na niezakłóconą ekspansję jest najlepszą metodą na pochłanianie nadmiaru CO2 z atmosfery.
Według obliczeń naukowca, gdyby pozostawić istniejące lasy w spokoju, zrównoważyłyby one o 50% więcej emisji gazów cieplarnianych niż sadzenie nowych.
Jak działają lasy jako sekwestratory węgla
Lasy akumulują węgiel poprzez proces fotosyntezy. Rośliny pobierają CO2 z powietrza i wiążą go w postaci węglowodanów. Część tego węgla jest magazynowana w tkankach roślin, część przechodzi do gleby w postaci materii organicznej.
W ten sposób lasy stanowią istotne naturalne repozytoria węgla, pomagając regulować jego poziom w atmosferze. Im las jest starszy i bardziej zróżnicowany gatunkowo, tym lepiej pełni tę funkcję.
Dlatego najcenniejsze są lasy pierwotne. Charakteryzują się one niezrównaną bioróżnorodnością i zdolnością do magazynowania CO2. Niestety ulegają one postępującej degradacji przez człowieka. Stąd tak ważna jest ich ochrona.
Pozwólmy lasom naturalnie się rozrastać
Najlepszym sposobem na zwiększanie liczby drzew na Ziemi nie jest sadzenie nowych lasów, lecz ochrona istniejących i pozwolenie im na niezakłóconą ekspansję. Lasy mają niezwykłą zdolność do samoodnowy, jeśli tylko stworzymy im ku temu warunki.
Jak pokazują badania, lasy zwyczajowo zajmowały 30% powierzchni lądów. Dziś jest to już tylko ok. 20%. Gdyby po prostu przestać je niszczyć i pozwolić im na regenerację, do końca wieku mogłyby one ponownie pokryć nawet 25% Ziemi.
Oznaczałoby to dodatkowe pochłanianie gigatonów CO2 rocznie - znacznie więcej niż efekt wszystkich dotychczasowych wysiłków w ramach kampanii sadzenia drzew.
Najważniejsze, co możemy teraz zrobić, to dać naturze szansę i przestrzeń do działania. To ona wie najlepiej, jak radzić sobie z nadmiarem CO2.
Podsumowując, ochrona istniejących lasów i pozwolenie im na niezakłóconą ekspansję jest zdaniem wielu ekspertów najskuteczniejszą metodą walki ze zmianami klimatu. Działa na ogromną skalę, nie niszczy różnorodności biologicznej i pozwala naturze działać tak, jak potrafi najlepiej.
Czytaj więcej: Etui ochronne do Xiaomi Redmi Note 8T - najlepsze modele
Podsumowanie
W moim artykule omówiłem kwestię ochrony istniejących lasów jako kluczowej metody walki ze zmianami klimatu. Kampania sadzenia nowych drzew, choć dobrze intencjonowana, przynosi więcej szkód niż pożytku. Niszczy bowiem różnorodność biologiczną i jest wykorzystywana do greenwashingu.
Zacytowałem badacza Thomasa Crowthera, według którego najważniejsze jest skupienie się na ochronie obecnych lasów. Pozwolenie im na niezakłóconą ekspansję spowoduje naturalny wzrost liczby drzew, a co za tym idzie - większą sekwestrację CO2 z atmosfery.
Wyjaśniłem również, w jaki sposób lasy akumulują węgiel - poprzez proces fotosyntezy i magazynowanie go w biomasie. Im las starszy, tym lepiej pełni tę funkcję. Stąd tak cenne są lasy pierwotne. Niestety ulegają one postępującej degradacji.
Na koniec podkreśliłem, że dając naturze przestrzeń do działania i pozwalając lasom na regenerację, możemy na ogromną skalę zredukować ilość CO2 w atmosferze. To zdecydowanie lepsza strategia niż sadzenie nowych drzew.