Nie każdy lubi prasować. Ba, często można odnieść wrażenie, że większość ludzi tego naprawdę nie znosi! Sprawdź nasze triki, jeżeli nie przepadasz za prasowaniem, albo jeżeli zajmuje Ci to dużo czasu i chcesz skrócić sobie robotę!
Zanim włączysz żelazko, zrób sobie plan!
Popularnym błędem przy prasowaniu jest rozpoczynanie pracy bez żadnego planu. Choć może to zabrzmieć dziwacznie, nawet przy takiej czynności domowej warto stworzyć sobie harmonogram, bo naprawdę daje to świetne efekty.
Jeżeli chodzi o ranking żelazek, urządzenia wypadają obecnie bardzo różnie, bo użytkownicy czasem kierują się szybkością prasowania, a czasem tym, do jak wysokiej temperatury można nagrzać sprzęt. Niezależnie od Twojego stylu prasowania i tego, jakie wybierzesz żelazko, rozplanuj prasowanie z głową.
Posortuj ubrania pod kątem trudności, zaczynając od tych, które prasuje się najłatwiej. Będą to więc pościele, T-shirty, następnie koszule, a na końcu – lniane, grube tkaniny, do których prasowania trzeba się mocniej przyłożyć.
Ponadto zaplanuj prasowanie tak, aby pokryło się z czasem suszenia Twojej odzieży po praniu. Jeżeli nie masz bębnowej suszarki, zbierz pranie z suszenia na powietrzu wtedy, kiedy jest jeszcze nieco wilgotne. Grube, oporne tkaniny lepiej poddają się prasowaniu, gdy jest w nich trochę wilgoci.
Skracaj czas prasowania techniką, nie zegarkiem
Skrócenie czasu prasowania polega na umiejętnym wykonywaniu tej czynności, nie na ustaleniu – prasuję pół godziny i chowam sprzęt. Jednym z trików jest rozpoczęcie prasowania od najtrudniejszych miejsc, np. w koszulach będą to mankiety, kołnierzyki i okolice kieszonek.
Reszta koszuli układa się wówczas nieco samoczynnie, przez co łatwiej będzie wyprasować Ci jednolite, proste kawałki materiału.
Obracaj ubranie, nie siebie – nie skacz wokół deski do prasowania, a raczej zmieniaj kierunek ułożenia ubrań, co znacznie zmniejsza ilość pracy potrzebnej do wykonania tej czynności. Duże powierzchnie prasuj wzdłuż prowadzenia szwów – łatwiej będzie Ci utrzymać kolejność prasowania poszczególnych fragmentów, a dodatkowo wygodnie oprzesz stopkę żelazka o gruby szew.
Warto także wybrać dobrą deskę do prasowania, to znaczy taką, w której wyregulujesz wysokość i szerokość, dzięki czemu dopasujesz ją do konkretnego rodzaju tkaniny. Powinna być odpowiednio stabilna, a także dobrze odbijać parę.
Pamiętaj także, że nie wszystko trzeba dopieszczać – zagniecenia powstałe na odzieży podczas leżenia w złożonej pozycji poddadzą się jednemu przejechaniu żelazkiem i zrobisz to bardzo szybko.
Dobrze jest też wybierać żelazka z funkcją intensywnego parowania, bo może się okazać, że niektóre tkaniny wyprasują się niemal… same, bez konieczności przejeżdżania stopą żelazka po materiale.
Nie wszystko trzeba prasować!
Na koniec – porada dla tych, którzy wyjątkowo nie lubią prasować. Otóż naprawdę nie wszystko tego wymaga, nawet jeżeli materiał gniecie się po praniu.
Niektóre T-shirty wystarczy po zdjęciu z suszenia po prostu przejechać wilgotną dłonią, naciągając materiał w każdą stronę. Działa to na koszulki z domieszką elastanu, na wiskozowe sukienki czy bluzki, a także na bluzy dresowe ze sztucznymi domieszkami. Najtrudniej będzie zrobić taki trik z grubą bawełną, ale istnieje jeszcze jeden sposób.
Mowa o eksponowaniu odzieży na działanie pary, na przykład pod prysznicem. Po wysuszeniu, wygładzeniu ręką i lekkim rozciągnięciu, wywieś np. koszulę na wieszaku tuż obok prysznica. Tkanina sama pobierze parę z otoczenia i zagniecenia znikną – działa to na naprawdę mnóstwo rodzajów materiału.
Ubrania warto także składać na gorąco, jeżeli korzystasz z suszarki bębnowej. Tuż po wyjęciu rozciągnij je dłonią i od razu złóż do docelowej pozycji – takiej, w jakiej przechowujesz daną odzież. Dzięki temu zagnieceń będzie mniej, albo… nie będzie ich wcale.
Pamiętaj, że zawsze możesz zaopatrzyć się w parownicę, która może zastąpić Ci żelazko w niektórych sytuacjach. Żelazka wybieraj zaś tak, by służyły Ci przez lata!